"PRAWIE" dwa chrzty obozowe




Dziś mamy dla was kolejną HarcHistorie od pewnej harcerki zapraszamy :D

Czuwaj!
W tamtym roku byłam na obozie i już wtedy byłam po chrzcie obozowym, jednak przyszedł dzień chrztów dla innych harcerzy. Kazali wszystkim przyjść na nasz podobóz. To było koło 21 I było ciemno. I się zaczęło że tym świeżym harcerzom kazali robić pojedynczo różne zadania. Jednak aby było im łatwiej osoby po chrzcie mogły być pomocą psychiczną i ja ją zostałam. Trafiłam na takiego 15 letniego chłopaka i było wszystko ok, jednak na 4 punkcie druh powiedział że mam zrobić zadanie, a ja mówię że ja już miałam ten chrzest, a on się ze mną kłóci że oszukuje i mam robić te zadania i tak z 5 min na szczęście w ostatniej chwili podeszła do mnie przyboczna i się pytała jak mi idzie w pomocy. Dzięki jej uniknęłam drugiego chrztu obozowego, chociaż było by to ciekawe przeżycie mieć dwa chrzty obozowe.

Opowiedziała nam 
Tropicielka Amelia z ZHP

Komentarze